Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjantka z Koczały uratowała rodzinę z Przechlewa

Piotr Furtak
Posterunkowa Ewa Baranowska zaalarmowała rodzinę Jesionków z Przechlewa ostrzegając ich o pożarze
Posterunkowa Ewa Baranowska zaalarmowała rodzinę Jesionków z Przechlewa ostrzegając ich o pożarze Fot. Piotr Furtak
Policjantka z Koczały uratowała rodzinę z Przechlewa. Gdyby nie błyskawiczna interwencja posterunkowej Ewy Baranowskiej, kilkuosobowa rodzina mogłaby nie przeżyć pożaru komina, który wybuchł późnym wieczorem w poniedziałek.

Policjantka pracująca na posterunku w Koczale służbę kończyła o godzinie 22. Do domu w Człuchowie miała blisko 40 kilometrów. Przejeżdżając przez Przechlewo zauważyła pożar komina budynku przy ulicy Młyńskiej.
- To nie były iskry, to nie był dym, to był ogień – opowiada Ewa Baranowska. - Niezwłocznie poinformowałam o tym co się dzieje odpowiednie służby ratunkowe i pobiegłam do domu aby zaalarmować mieszkańców. Pukałam do jednych drzwi, nikt mi nie otworzył, zobaczyłam jednak przez okno, że w jednym z pomieszczeń pali się światło. Zaczęłam pukać w to okno. Po chwili z domu wyszła kobieta. Nie była ona świadoma zagrożenia, nie wiedziała, że dzieje się coś złego. Kobieta powiedziała, że jest z trójką dzieci, okazało się, że dwójka z nich śpi. Kazałam je obudzić, ubrać się i wyjść. Okazało się, że w tym samym budynku mieszka jeszcze starsza kobieta.
- To było po godzinie 22. W tym czasie kąpałam dziecko, męża nie było w domu, był jeszcze w pracy – opowiada Wioletta Jesionek, kobieta mieszkająca w feralnym budynku. - Gdy policjantka zapukała w okno i poinformowała co się stało, ubrałam dzieci i szybko wyszliśmy z domu. W naszym mieszkaniu nie było czuć dymu, u teściowej było go jednak bardzo dużo. Początkowo kazali dać dzieci do babci, później, widząc co się dzieje kazali jednak stamtąd zabrać.
W domu był również syn starszej kobiety, w sumie trzeba było ewakuować sześć osób. Na szczęście bardzo szybko na miejscu pojawili się strażacy z OSP Przechlewo i pożar udało się opanować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czarne.naszemiasto.pl Nasze Miasto