Człuchów. "Kolorowe marzenia" namalowane przez dzieci trafią na ogólnopolską licytację WOŚP

Były życzenia, poczęstunek i koncert kolęd w wykonaniu kwartetu Floriański z Gdańska… Kilkudziesięciu przedsiębiorców oraz przedstawiciele różnych organizacji i instytucji wzięło udział w dorocznym spotkaniu świąteczno - noworocznym z władzami Człuchowa. Uroczystość odbyła się w piątek (15.120 na zamku w Człuchowie. Tradycyjnie byłą okazją do podsumowania roku w inwestycjach i wydarzeniach miasta. Burmistrz Ryszard Szybowało przypomniał o inwestycjach, które już zakończono i tych, które rozpoczną się w przyszłym roku. Zaznaczył też, że mimo wartych wiele milionów robót - tych wykonanych i tych w planie w planie, miasta nie tylko się nie zadłuży, ale nawet zadłużenie zmniejsza. To z kolei dobrze rokuje na przyszłe lata, bo długi nie zablokują dalszych potencjalnych inwestycji.

Sympatyczną wiadomość przekazał zebranym dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Człuchowie Adam Bondarenko.
- 7 grudnia mieliśmy okazję zorganizować wspólnie z zespołem placówek opiekuńczo wychowawczych tradycyjne już spotkanie, w którym dzieci piszą listy do św. mikołaja, a potem organizujemy mikołajów, którzy chętnie te „zamówienia” realizują. W tym roku spotkanie było jednak wyjątkowo szczególne, bo po raz pierwszy znaleźliśmy się na Can polu, co było dla dzieciaków fajną atrakcją. W trakcie spotkania powstało też dzieło pt. „Kolorowe marzenia”. Zaaranżowane zostało przez artystę, który niedawno pojawił się na ziemi człuchowskiej, ale wykonane jest przez dzieci. Tuż po jego wykonaniu padł pomysł, żeby przekazać go na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W ciągu pół godziny jak wysłaliśmy maila do Jurka Owsiaka, ten powiedział, że bierze obraz na licytację. „Kolorowe marzenia” będą licytowane na antenie ogólnopolskiej.

Jules, czyli Julina Dziamski - bo o nim mowa - otworzył jakiś czas temu galerię sztuki na Canpolu. Opowiedział o kulisach powstania obrazu.
- Wykonały go w sumie 73 dzieci oraz mikołaje – czyli łącznie blisko 200 osób. Efekt jest genialny, bo pokazuje, że sztuka łączy i szczególnie dzieci, które nie mają swoich rodzin, pokazały swój kolorowy świat – hasłem pracy było marzenie o kolorowym życiu. Uważam że efekt jest wspaniały.